Właściwość polskiego prawa spadkowego nie jest analizowana pod kątem obywatelstwa spadkodawcy i spadkobiercy. Polskie prawo spadkowe będzie właściwe w przypadku, gdy zmarły miał przed śmiercią miejsce stałego zamieszkania w Polsce lub w skład spadku wchodzi położona w Polsce nieruchomość. W związku z powyższym jak najbardziej możliwym jest, dziedziczenie ustawowe obcokrajowca na podstawie przepisów prawa polskiego.
Dziedziczenie ustawowe oparte jest na zasadach logiki i słuszności, oczywistym wydaje się fakt, iż majątek zmarłego powinien zostać podzielony pomiędzy ludzi, którzy byli mu za życia najbliżsi, jednak jak widzimy, zdarzają się wyjątki. Uprawnienie do dziedziczenia ustawowego może zostać wyłączone lub ograniczone przez dziedziczenie testamentowe, dlatego chcąc dochodzić swoich praw, wcześniej warto skonsultować się z radcą prawnym lub adwokatem, który przeanalizuje sytuację w odniesieniu do indywidualnej sprawy.
Dziękuję za czas, który poświęciłeś na przeczytanie tego tekstu, mam nadzieję, że teraz już ogólne zasady dziedziczenia ustawowego nie mają przed Tobą tajemnic. W innych wpisach na tym blogu, staram się przybliżać instytucje takie jak na przykład stwierdzenie nabycia spadku. Jeżeli nadal masz pytania napisz kontakt@perspektywaprawa.pl
autor:
Tymoteusz Przeperski
prawnik, twórca bloga PerspektywaPrawa
więcej o mnie znajdziesz tutaj.
Prawo spadkowe zostało uregulowane w Kodeksie cywilnym z dnia 23 kwietnia 1964 roku w Księdze czwartej spadki, Tytule II Dziedziczenie ustawowe, tj. artykułach od 931 KC do 940 KC. Podstawową cechą tych regulacji prawnych jest fakt, iż spadkobiercy zmarłego zostali uszeregowani w grupach. Przynależność do grupy definiuje czy w danym stanie faktycznym osoba zostanie powołana do dziedziczenia spadku. Zgodnie z zasadami dalsza grupa spadkowa dochodzi do dziedziczenia dopiero w chwili, gdy nie ma osób, które znalazłyby się w grupie wcześniejszej.
Pierwszą grupę powołaną do dziedziczenia ustawowego są małżonek zmarłego, jego dzieci oraz ewentualnie dalsi zstępni (zstępny – jest to potomek danej osoby w linii prostej np. dziecko, wnuk, prawnuk). Spadkobiercy dziedziczą w częściach równych, jednakże małżonek zmarłego ma wśród nich wyjątkową pozycję. Udział małżonka zmarłego nie może być mniejszy niż 1/4 udziału w całej masie spadkowej. Ustawodawca w ten sposób stara się zabezpieczyć byt materialny pozostałego przy życiu małżonka. Dzieje się tak dlatego, że w przypadku braku takiej regulacji śmierci jednego z małżonków, których łączył ustrój małżeńskiej wspólności majątkowej, w przypadku dużej liczby zstępnych, mógłby de facto prowadzić do sytuacji, w której małżonek pozostały przy życiu zostałby pozbawiony środków do utrzymania.
Istnieje jednak też druga strona medalu. Małżonek ze względu na fakt, iż nie łączą go ze zmarłym więzy "krwi", w szczególnych przypadkach może zostać całkowicie wykluczony z kręgu dziedziczenia ustawowego. Do dziedziczenia przez małżonka dochodzi wyłącznie wtedy, gdy związek małżeński trwał w momencie otwarcia spadku. Małżonek zostanie więc wykluczony od dziedziczenia ustawowego, jeżeli przed śmiercią spadkodawcy zapadło postanowienie o orzeczeniu rozwodu, separacji lub unieważnieniu małżeństwa, postanowienie musi być prawomocne, w przeciwnym przypadku co do zasady nie odniesie ono skutku. Tak jest co do zasady. Co do zasady, ponieważ jak prawie zawsze w prawie znajdziemy wyjątek. Jeżeli postępowanie o orzeczenie rozwodu, separacji lub stwierdzenia nieważności małżeństwa nie zakończy się przed śmiercią spadkodawcy, drugi z małżonków będzie wyłączony od dziedziczenia ustawowego, wyłącznie w sytuacji jeżeli to zmarły małżonek wystąpił o rozwiązanie związku małżeńskiego i uzasadnił to winą drugiego małżonka. Zasadność żądania będzie oceniał sąd właściwy do przeprowadzenia postępowania w przedmiocie nabycia spadku.
Warto przybliżyć również zasady, na podstawie których dziedziczą dalsi zstępni spadkodawcy. Jeżeli zstępny w we wcześniejszej linii zmarł przed otwarciem spadku, jego dzieci dziedziczą po spadkodawcy w takim stopniu, w jakim dziedziczą po zmarłym zstępnym.
Przykład: Jan K. miał dwóch synów Zbigniewa K. i Patryka K. Zbigniew K. miał trzy córki. Zbigniew K. zmarł w roku 2018 a Jan K. w roku 2020.
Dziedziczenie ustawowe po Janie K. będzie wyglądało w następujący sposób 1/2 udziału w spadku przypadnie Patrykowi K., z kolei część przypadająca nieżyjącemu Zbigniewowi K. zostanie podzielona między jego córki, z których każda odziedziczy udział w wysokości 1/6 całego spadku.
Na zakończenie omawiania pierwszej grupy spadkobierców ustawowych należy wspomnieć o pozycji nasciturusa. Nasciturus jest to wywodzące się z prawa rzymskiego określenie dziecka poczętego, jednak nienarodzonego. Analogicznie do regulacji starożytnego Rzymu w prawie polskim, dziecko poczęte a nieurodzone dziedziczy z ustawy jak każde inne dziecko spadkodawcy, jednak wyłącznie w przypadku, gdy urodzi się żywe.
Gdy zmarły nie ma bliskich, których można by zaliczyć do pierwszej grupy spadkowej, do dziedziczenia ustawowego zostają powołani małżonek spadkodawcy oraz jego rodzice. W sytuacji, gdy małżonek spadkodawcy znajdzie się w drugiej grupie, jego sytuacja może być korzystniejsza niż w grupie pierwszej. Zgodnie z normą prawną zawartą w art. 932 KC w drugiej grupie spadkowej udział małżonka wynosi 1/2 a rodziców zmarłego po 1/4.
Jeżeli zmarły nie pozostawał w związku małżeńskim po połowie będą dziedziczyć po nim jego rodzice. Należy podkreślić, że w stanie faktycznym, w którym ojciec zmarłego nie został ustalony, jego matka będzie dziedziczyła łącznie udziały, które przypadałyby obojgu rodziców, tj. odpowiednio 1/2 udziału w masie spadku lub nawet cały spadek.
Gdy brak jest spadkobierców należących do pierwszej i drugiej grupy spadkowej, a spadkodawca pozostawał w związku małżeńskim, cały spadek przypada jego małżonkowi, niezależnie czy zmarły pozostawił krewnych w dalszych grupach spadkowych.
W przypadku gdy brak jest osób należących do pierwszych grup spadkowych, dziedziczenie ustawowe kieruje się w kierunku wstępnych spadkodawcy i powołuje do dziedziczenia jego dziadków. Dziadkowie dziedziczą ustawowo w częściach równych po zmarłym. Jeżeli któryś z dziadków nie dożył otwarcia spadku, jego udział będzie przypadał zstępnym na zasadzie analogi do pierwszej grupy spadkowej. Jeżeli zmarły dziadek nie posiadał zstępnych przypadający mu udział, dzielony jest pomiędzy pozostałych dziadków dziedziczących po spadkodawcy.
W czwartej grupie spadkowej, do dziedziczenia ustawowego może powołany zostać pasierb spadkodawcy. Pasierb jest to dziecko małżonka zamarłego, jednak niebędące dzieckiem spadkodawcy. Wydaje się, że powyższe rozwiązanie wprowadzono z tego względu, że pasierb co prawda nie jest krewnym zmarłego, jednak z dużym prawdopodobieństwem mogły go z nim łączyć bliskie stosunki ze zmarłym. Na marginesie można zaznaczyć jest powinowatym spadkodawcy.
*Poruszając kwestie związane z pasierbem, warto wspomnieć też o sytuacji dziecka przysposobionego przez spadkodawcę. Zarówno w przypadku przysposobienia pełnego, jak i niepełnego przysposobiony będzie ustawowo dziedziczył po zmarłym jak po własnym rodzicu. Należy zaznaczyć, że w przypadku przysposobienia niepełnego przysposobiony dziedziczy po przysposabiającym, jednak nie dziedziczy po jego krewnych.
Gdy w pierwszych czterech grupach nie uda się znaleźć spadkobierców ustawowych, oznacza to, że zmarły był przed śmiercią osobą bardzo samotną. Ktoś jednak musi przejąć po nim spadek. W takiej sytuacji oczywistym kandydatem wydaje się państwo. Prawo spadkowe ściśle powiązane jest z miejscem zamieszkania osoby przed jej śmiercią, dlatego też ustawodawca zdecydował, że gdy nie można powołać żadnej osoby fizycznej do dziedziczenia po zmarłym, z ustawy dziedziczy gmina ostatniego miejsca zamieszkania spadkodawcy. Pojęcie ostatniego miejsca zamieszkania wykładane jest na gruncie prawa cywilnego, dlatego w skrajnych przypadkach może być niemożliwe do określenia. Gdy do takiej sytuacji dojdzie, spadkobiercą ustawowym zmarłego staje się Skarb Państwa.
Dziedziczenie ustawowe wydaje się być najbardziej naturalną formą przejęcia majątku po zmarłym, gdyż zasady moralne podpowiadają nam, iż spadek powinien przypadać członkom najbliższej rodziny zmarłego. Dosyć popularnym mitem na temat spadkobrania w przeszłości jest stwierdzenie, iż jeszcze niedawno uprawnieni do dziedziczenia byli wyłącznie męscy potomkowie zmarłego. Jest to nie prawda. W średniowiecznej Polsce w przypadku „dziedziczenia ustawowego” do spadku powoływano żonę zmarłego lub wszystkie jego dzieci, niezależnie od ich płci.
W średniowieczu zasadą było, iż to dzieci zmarłego są głównymi beneficjentami pozostawionego przez niego spadku. Jeżeli dzieci były w wieku, który pozwalał im na samodzielne zagospodarowanie schedy po ojcu, przejmowały majątek, z którego część wyodrębniano na rzecz matki tytułem posagu i wiana wniesionych przez nią do majątku małżonków. Mino, iż do „dziedziczenia ustawowego” powoływano wszystkie dzieci, majątku zazwyczaj nie dzielono, a najstarszy syn sprawował nad nim zarząd w imieniu całego rodzeństwa.
Zacznijmy od uporządkowania kilku pojęć. Co kryje się pod terminem dziedziczenie?
Powołanie do dziedziczenia to nic innego jak uprawnienie do spadkobrania po zamarłym, czyli objęcia pozostawionego przez niego majątku. Warto nadmienić, że zgodnie z polskim prawem do dziedziczenia dochodzi już w momencie otwarcia spadku, czyli śmierci spadkodawcy i jest to niezależne od dochowania jakichkolwiek formalności oraz faktu kto w danym momencie faktycznie włada masą spadkową.
W Polskim systemie prawnym wyróżniamy dwa źródła powołania do dziedziczenia, dziedziczenie ustawowe oraz dziedziczenie testamentowe. To który z powyższych reżimów prawnych będzie miał zastosowanie w konkretnej sytuacji, wynika z postawy Spadkodawcy jeszcze za jego życia, a konkretniej czy zadecydował on co stanie się z jego majątkiem po śmierci. Najbardziej podstawowym źródłem powołania do spadku jest dziedziczenie ustawowe, które właściwie nie wymaga od spadkodawcy zachowań lub oświadczeń za życia. Zasadą sine qua non dziedziczenia przez osobę fizyczną jest pozostawanie przez nią żywą w momencie otwarcia spadku.
Rodząc się, nie mamy nic, jednak już od najmłodszych lat zaczynamy gromadzić majątek. Początkowo wrzucamy drobne monety do skarbonki, aby następnie skończyć kupując dom lub tworząc własny biznes. Pieniądze mogą dużo ułatwić, jednak nie zapewnią nieśmiertelności. Po co więc gromadzimy majątek? Z perspektywy prawa spadkowego, aby ktoś mógł go odziedziczyć. W związku z tym w niniejszym wpisie postaram się przybliżyć najbardziej podstawowy system dziedziczenia, czyli dziedziczenie ustawowe.
Spis treści:
I. Podstawy powołania do dziedziczenia
II. Dziedziczenie ustawowe - najstarszy system dziedziczenia
PerspektywaPrawa
Twoje prawa, nasza pasja
Perspektywa Prawa
blog autorstwa
Tymoteusza Przeperskiego
Polityka prywatności | Polityka cookies | Regulamin zakupów
Copyright © 2024 Tymoteusz Przeperski