Sytuacja tzw. małego świadka koronnego jest odmienną instytucją prawa karnego, która nie została uregulowana w Ustawie o świadku koronnym.
Mały świadek koronny nie występuje formalnie na gruncie polskiego prawa karnego, jest to określenie osoby, która decyduje się na skorzystanie z rozwiązania przewidzianego przez art. 60 § 3 Kodeksu karnego.
Powyższy przepis zakłada, że w przypadku, gdy przestępca popełniający czyn zabroniony wraz z kilkoma osobami, przedstawi okoliczności jego popełnienia organom ścigania, prokurator jest uprawniony do złożenia przed sądem wniosku o nadzwyczajne kary dla tej osoby. Przepis ten często jest wykorzystywany, aby przekonać jednego ze wspólników do składania zeznań przeciwko pozostałym. Warto jednak nadmienić, że złożenie wniosku jest uprawnieniem prokuratora, a nie jego obowiązkiem i nie jest do niego zobowiązany nawet jeżeli jeden ze wspólników swoimi zeznaniami obciąży pozostałych.
Stosowane w tym przypadku nadzwyczajne złagodzenie kary polega na:
Mały świadek koronny łagodzi więc niejako grożącą mu karę w zamian za wydanie wspólników, jedna nie przysługują mu „przywileje” wynikające z Ustawy o świadku koronnym.
Zwolennicy rzymskiej zasady fiat iustitia, pereat mundus (łac. niech ginie świat, byleby działa się sprawiedliwość) mogą uważać instytucję świadka koronnego za instytucję niedopuszczalną, jako że „koronny” to przestępca, który swoim działaniem krzywdził innych ludzi i naruszał podstawowe normy moralne.
Z drugiej strony znajdziemy zwolenników większego dobra, w których ocenie w imię ładu społecznego, skruszonym przestępcom można odpuścić winy.
Która ocena jest słuszna, każdy musi zdecydować sam. Mam jednak nadzieję, że po przeczytaniu tego artykułu wiesz już, kim jest świadek koronny. Więcej moich wpisów dotyczących zagadnień z zakresu prawa karnego znajdziesz tutaj. Masz pytania? Napisz kontakt@perspektywaprawa.pl
autor:
Tymoteusz Przeperski
prawnik, twórca bloga PerspektywaPrawa
więcej o mnie znajdziesz tutaj.
Filmy i seriale wykreowały obraz świadka koronnego, który z egzotycznej plaży snuje historię o swojej barwnej przeszłości. Czy jednak taki obraz jest prawdziwy? Nie.
Osoba, która zdecydowała się złożyć zeznania obciążające wspólników, najprawdopodobniej już zawsze będzie musiała mieć „oczy do dokoła głowy”. Wynika to z faktu, że zeznania świadka koronnego dotyczą zazwyczaj dobrze zorganizowanych grup przestępczych, które nawet po skazaniu jej kluczowych członków zachowują pewnego rodzaju wpływy. Przestępcy mogliby więc za krat dążyć do zemsty na byłym kompanie łamiącym zmowę milczenia.
Obawa o życie i zdrowie mogą skutecznie zniechęcić potencjalnych świadków od składania zeznań w roli „koronnego”. W związku z tym ustawodawca stara się zniwelować te obawy. Zgodnie z Ustawą o świadku koronnym organy ścigania udzielają świadkowi pomocy w zmianie najbliższego otoczenia takiego jak miejsce pracy czy zamieszkania.
W przypadku realnego niebezpieczeństwa grożącego świadkowi może mu przysługiwać ochrona, a on sam będzie mógł zmienić swoje dane personalne. W szczególnie uzasadnionych okolicznościach państwo może nawet pomóc świadkowi koronnemu w zmianie wyglądu przy pomocy operacji plastycznej.
O ile co do zasadności tych środków raczej nie ma wątpliwości, to można zastanowić się, czy świadkowi koronnemu powinna przysługiwać „pomoc socjalna”. Na gruncie aktualnych przepisów organy państwowe mogą pokryć koszty leczenia świadka lub jego najbliższych, jeżeli on sam nie ma na to środków, a także zapewniać mu pomoc finansową na zaspokojenie podstawowych potrzeb życiowych. Zasadność tych rozwiązań opiera się na obiektywnych trudnościach w łączeniu przez świadka życia „incognito” z pracą zarobkową, jednakże pytaniem otwartym pozostaje czy słusznym moralnie jest zapewnianie bytu byłemu przestępcy w sytuacji, gdy wiele osób uczciwie pracujących nie stać na godne życie?
Świadek koronny jest z definicji sprawcą czynu zabronionego, gdyż zgodnie z art. 258 § 1 Kodeksu karnego sam udział w grupie działającej w celu popełniania czynów zabronionych, jest występkiem zabronionym pod groźbą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat.
Oczywiście świadek koronny w związku ze swoją wcześniejszą „działalnością” z dużym prawdopodobieństwem mógł się dopuścić także innych czynów zabronionych. Pewne z nich mogą wykluczać go z możliwości składania zeznań w roli świadka koronnego. Świadkiem koronnym nie może zostać osoba, która:
Powyższe ograniczenia mają na celu uniemożliwić uniknięcie kary przestępcom ponoszącym największą odpowiedzialność za popełnienie przestępstw szczególnie niebezpiecznych dla porządku publicznego. Pamiętajmy, że instytucja świadka koronnego ma być narzędziem do walki z przestępczością zorganizowaną, a nie „kartą wyjdź wolno z więzienia”.
Odpowiadając na pytanie postawione powyżej, Don Corleone jako głowa nowojorskiej rodziny mafijnej nie mógłby starć się o uzyskanie statusu świadka koronnego przed polskim sądem, oczywiście o ile działalność jego organizacji podlegałaby pod jurysdykcję polskiego prawa karnego, a sam Don Corleone nie byłby postacią fikcyjną.
Ogromne przemiany ustrojowe, które dokonały się na przełomie lat 80-dziesiątych i 90-dziesiątych XX wieku doprowadziły do całkowitej zmiany struktur państwa. Służby powołane do zwalczania przestępczości nie tylko musiały uporać się z nagłą zmianą kierownictwa, ale także nauczyć się funkcjonować w państwie demokratycznym, które nie pozwala na łamanie praw człowieka i obywatela. Zadanie to utrudniał panujący kryzys, który powodował niedofinansowanie policji zbudowanej na strukturach milicyjnych.
W obliczu bezrobocia i braku perspektyw młodzi ludzie zaczęli organizować się w grupy przestępcze, które pod koniec lat 90-siątych doprowadziły do wojen gangów i wybuchów na ulicach największych polskich miast. Policja nie posiadała narzędzi do skutecznego zaprowadzenia porządku. Przełom nastąpił dopiero wraz z pojawieniem się instytucji świadka koronnego i powołaniem do życia Centralnego Biura Śledczego Policji.
Instytucja świadka koronnego została wprowadzona do polskiego prawa karnego na podstawie Ustawy z dnia 25 czerwca 1997 r. o świadku koronnym. Zgodnie z powyższym aktem prawnym świadkiem koronnym jest osoba działająca z organizowanej grupie, powstałej w celu popełnienia przestępstwa, która niejako w zamian za możliwość zastosowania nadzwyczajnego złagodzenia kary, składa wyjaśnienia przed organem ścigania, zazwyczaj prokuratorem, w których obciąża innych członków swojej grupy.
Ponadto świadek koronny zobowiązany jest do ujawnienia swojego majątku i znanego mu majątku innych członków grupy oraz być gotowym do potwierdzenia swoich wyjaśnień w procesie sądowym.
Na gruncie procesowego prawa karnego zeznania świadka koronnego dopuszczane są każdorazowo przez sąd. Co ciekawe sąd może uzależnić dopuszczenie dowodu z zeznań świadka koronnego od tego czy zwrócił on majątek, który zdobył, popełniając przestępstwa oraz czy naprawił krzywdy wyrządzone ofiarom swoich działań.
Warto zaznaczyć, że świadkiem koronnym, członek grupy przestępczej może zostać wyłącznie przed wniesieniem do sądu aktu oskarżenia. Norma ta ma niejako ograniczyć decyzję o zostanie świadkiem koronnym przez osoby, które musiałyby się ratować przed skazaniem. Takie zeznania, składane w momencie, gdy oskarżonemu „pali grunt pod nogami” najprawdopodobniej cechowałyby się dużo niższym przymiotem wiarygodności.
Z założenia członkowie grup przestępczych nie powinni wiedzieć, że są rozpracowywani przez organy ścigania, dlatego ustawodawca przyjął, że gotowość do składania zeznań przed wniesieniem aktu oskarżenia będzie świadczyła, iż świadek koronny podjął decyzję motywowany swoim sumieniem.
Ostatnimi czasy w przestrzeni Internetu wiele mówi się na temat „gangsterskiego” stylu życia i związanych z nim postaw, polegających na wydawaniu wspólników organom ścigania w zamian za uniknięcie kary. Jako prawnicy pracujemy z różnymi ludźmi i nie naszą rolą jest dokonywanie ocen moralnych ich czynów, jednakże w wydaje mi się, że gloryfikowanie przestępstw nie powinno mieć miejsca w przestrzeni publicznej. Skoro jednak pewne tematy już funkcjonują w przestrzeni publicznej, warto omówić je w sposób rzetelny i obiektywny. W związku z tym w niniejszym artykule postaram się przybliżyć „mityczną” instytucję świadka koronnego.
Spis treści:
I. Dziki zachód - polska lat 90-dziesiątych
III. Czy Don Corleone mógłby być świadkiem koronnym na gruncie polskiego prawa karnego?
PerspektywaPrawa
Twoje prawa, nasza pasja
Perspektywa Prawa
blog autorstwa
Tymoteusza Przeperskiego
Polityka prywatności | Polityka cookies | Regulamin zakupów
Copyright © 2024 Tymoteusz Przeperski